Czytanie 2025, 24/n
"No pasa nada! Nic się nie dzieje. Kobiece oblicze Meksyku" B. Kowalik – książka jest w formie wywiadów – a raczej monologów o sobie – prowadzonych przez Meksykanki: różne regiony kraju, różne środowiska, wykształcenie (lub jego brak), orientacja seksualna, poglądy. I jeden wspólny, niestety bardzo przygnębiający mianownik: przemoc. Fizyczna, psychiczna, ekonomiczna – wszelkie rodzaje. Warto przeczytać, szczególnie w czasach dzisiejszych, gdy prawa kobiet są zagrożone w bardzo wielu miejscach na świecie, nawet tam, gdzie wcześniej zagrożone się nie wydawały. "Ulica mnie woła" B. Szady – opowieść o ulicznikach (calleros) Limy; trochę też ogólnie o Peru. Bieda (i próby wyjścia z niej, głównie poprzez kradzieże/kombinowanie), przemoc, narkotyki; a także ludzie, którzy starają się pomóc - jak można sobie wyobrazić, z różnym skutkiem i procentem sukcesu. Warto. "Córka Agamemnona" I. Kadare – wyimek z rzeczywistości totalitaryzmu w Albanii: jednostka lud...