"Inna dusza" Orbitowski

Czytam nałogowo, ale o przeczytanych książkach piszę czy rozmawiam raczej rzadko - zwłaszcza o tych, które w jakiś głębszy sposób mnie dotknęły. W pewien sposób wydaje mi się to naruszaniem własnej intymności, całkowitym odsłanianiem siebie. Dzisiaj mam ochotę zrobić wyjątek. 

Właśnie skończyłam "Inną duszę" Orbitowskiego. O ile wobec problemów  w książce opisywanych jestem - jak to w końcówce ujmuje sam autor - z innych wszechświatów, o tyle nawet z pozycji obserwatorki przeżyłam ją głęboko. Jest to pewnie powiązane częściowo z tym, że akcja dzieje się w Polsce mojej nastoletniości (a Orbitowski odtworzył te czasy z dbałością naprawdę godną podziwu, chylę czoła!) - ale przede wszystkim zanurzenie bez żadnej litości w tamtym świecie, tak bardzo ponurym i tak bardzo okrutnie zwyczajnym zarazem. Uprzedzam, że książka zawiera sceny bardzo drastyczne - ale i tak warto ją przeczytać.

Komentarze

Popularne posty